Ostatnio
zajmowałem się interesującym, choć na pierwszy rzut oka nie do końca jasnym
zagadnieniem związanym z ochroną przedemerytalną. Problematyka dotyczyła
zastosowania przepisu art. 39 Kodeksu Pracy wobec pracowników zatrudnionych na
umowę o pracę na czas określony.
Warto
w tym miejscu przywołać wspomniany powyżej przepis. W myśl dyspozycji zawartej
w art. 39 Kodeksu Pracy: Pracodawca nie
może wypowiedzieć umowy o pracę pracownikowi, któremu brakuje nie więcej niż 4
lata do osiągnięcia wieku emerytalnego, jeżeli okres zatrudnienia umożliwia mu
uzyskanie prawa do emerytury z osiągnięciem tego wieku.
O
ile nie ulega wątpliwości, że przepis ma zastosowanie wobec pracowników
zatrudnionych na podstawie umowy o pracę na czas nie określony, o tyle kwestią
problematyczną jest zakres jego obowiązywania względem pracowników
zatrudnionych na podstawie umów terminowych.
Przede
wszystkim należy zauważyć, że jak większość przepisów Kodeksu Pracy korzystnych
dla pracownika, tak i ten dotyczący ochrony przedemerytalnej nie obejmuje umów
na okres próbny. Natomiast zastosowanie przepisu w zakresie umowy o pracę na
czas określony podlega dodatkowemu, istotnemu ograniczeniu. Pracownicy, którzy zawarli umowy na czas
określony, będą objęci ochroną jedynie wówczas, jeżeli okres obowiązywania
umowy umożliwia uzyskanie prawa do emerytury, a więc osiągnięcie wieku
emerytalnego.
W
tym miejscu, pomijając analizę pojęcia „wiek emerytalny”, które nie jest
jednoznaczne (zainteresowanych odsyłam do Ustawy o emeryturach i rentach z
Funduszu Ubezpieczeń Społecznych z dnia 17 grudnia 1998 r.), warto wskazać na
przemyślany ruch ustawodawcy, dzięki czemu jedynie długoterminowe umowy na czas
określony przy odpowiednim wieku/stażu pracy pracownika będą objęte „ochroną
przedemerytalną”.
W
odróżnieniu od prostego zastosowania analizowanego przepisu wobec umów na czas
nieokreślony pracownicy zatrudnieni na umowy terminowe zostaną objęci ochroną po
spełnieniu jednocześnie dwóch warunków:
a)
jeśli brakuje im nie więcej niż 4 lata do osiągnięcia wieku emerytalnego,
b)
jeśli czas, na jaki została zawarta umowa terminowa, na podstawie której są oni
zatrudnieni, pozwala na osiągnięcie wieku emerytalnego.
Drugi
z warunków wynika z faktu, że wszelkie umowy terminowe, których okres
obowiązywania upływa przed osiągnięciem ustawowego wieku, nie są obejmowane
dyspozycją art. 39 Kodeksu Pracy, a tym samym pracownicy nie mogą się na taką
ochronę powoływać.
W
wyroku z dnia 27 lipca 2011 r. sygn. akt II PK 20/11 Sąd Najwyższy
jednoznacznie określił ramy zastosowania przepisu o ochronie emerytalnej do
umów terminowych: Jeśli osiągnięcie wieku emerytalnego i uzyskanie w związku z tym
uprawnień emerytalnych w ramach obecnie trwającego stosunku pracy nie byłoby
możliwe, to art. 39 KP nie znajdzie
zastosowania…
Dalej w uzasadnieniu czytamy:
Wypada także
dodać, iż cechą charakterystyczną umowy o pracę na czas określony, w
przeciwieństwie do umowy o pracę na czas nieokreślony, której istotę stanowi
niemożność przewidzenia a priori czasu jej trwania, jest z góry ustalony okres
jej trwania. Co więcej, upływ tego
okresu stanowi skutek rozwiązujący tę umowę. Zawarcie umowy o pracę na czas
określony, który upłynie, zanim pracownik osiągnie wiek emerytalny pozwalający
mu na uzyskanie prawa do emerytury, musi zatem powodować uznanie, iż taka umowa w ogóle nie jest objęta
dyspozycją art. 39 KP. Nawet w przypadku nierozwiązania jej przed
upływem okresu, na który została zawarta,
pracownik nie osiągnie bowiem celu, którego ochronie przepis ten ma służyć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz